Owszem.
Jeśli byś sobie nie życzył, to bym omijał. Nigdzie na siłę się pchać nie będę.
Ja mam gdzieś kto się wypowiada, ważne co pisze
Ja się nie pcham, piszę na temat więc o co chodzi
Wedlug paleontologow nie trwalo dluzej niz tysiac lat. Dobila je katastrofa i to nie wiadomo, czy to byl tylko jeden obiekt, ilosc mnieszych kraterow i zwiekszenie aktywnosci sejsmicznej wskazywaloby na powazniejsza sprawe. Slady na razie tylko pozostajace w sferze wyobrazni sf moglyby wskazywac na cos wiekszego - nawet planete wrdrowna, biorac pod uwage wczesniejsze zmiany klimatyczne cala akcja mogla sie rozgrywac poza Ziemia, a nasza planeta oberwala rykoszetem. A moze i Mars tez? Nie liczac tego, ze Wenus obraca sie w druga strone, a w miejscu gdzie teoretycznie powinna byc planeta mamy pas asteroid?
O to, że ktoś wyraznie pisze, że sobie tego nie zyczy. I nie wazne, czy na temat, czy nie. Mógłbyś uszanować prosby innych, jak inni wzajemnie je szanuja. I byloby na forum przyjemniej, bez niepotrzebnego blokowania sie, omijania na sile wypowiedzi, czy przegadywania sie wzajemnie nie na temat. Ale Ty musisz na sile pokazac, ze jestes wolnym czlowiekiem i mozesz robic, co Ci sie podoba. Nie uszanujesz niczyjego zdania, nawet swojej wlasnej partnerki. Tylko zrobisz po swojemu, zeby poprowokowac, zeby nie bylo nudno. A obrocisz to przeciez tak, ze Ty nic zlego nie robisz. Tylko nie szanujesz czyichs prosb, co jest przeciez malo istotne, bo wtedy nie mialbys z kim pisac;)
Mnie nawet ładnie poprosił, bym się w jego tematach nie udzielał i nie udzielam się. Ale to nie znaczy, bym miał omijać inne, w których bierze udział.
W tej kampanii pt. “grubasy odzywiaja sie niezdrowo i obzeraja” jest jeden minus, nie uwzglednia sie otylosci z powodu chorob
A niestety sa takie. Ja sie moge odchudzac teraz caly rok i co najwyzej schudne kilogram, gora dwa. A mniej jesc juz mi nie wolno, niestety
Duzo komus pomoze szybkosc i sila jak bedzie przed fala uderzeniowa i promieniowaniem uciekal…
Nie mam nic przeciwko jeśli ktoś ma trochę ciałka.
Nie każdy jest szczupły.
Geny, choroby, zamiłowanie do czekolady potrafi zrobić oponkę.
Nie popieram nadwagi , która zagraża zdrowiu.
Z drugiej strony masz rację.
Co mnie to obchodzi!
Nie powinno w ogóle.
Jego tyłek jego sprawa .
Ale jednak na widok bardzo otyłej osoby uruchamia mi się myslenie co z jej sercem , stawami .
To silniejsze ode mnie .
Ale pisanie czy określenia kogoś wieloryb etc .są dla mnie żenujące.
To uważam za dno .
Pomimo , że czasami też w myślach skomentuje .
No to doszliscie wszyscy do wniosku, że wspaniałe jest być tłustą świnia i taki człowiek czuje się nawet lepiej niż taki, który dba o siebie *Brawo
Kto doszedl do takiego wniosku?
Czy stwierdzenie, ze tusza jak i nadmierna chudosc moga byc efektem roznych chorob to zgoda na zaniedbanie?
A kto mówi o rozerwaniu Ziemi?
Otyli przez chorobę to może 1-2% wszystkich tłustych ludzi leni i zarłoków
Leone
Wiecej.
Jaki człowiek, taki wniosek.
Najlepiej być szczupłym człowiekiem z przyjaciółmi, jeść lody, mieć serce i uprawiać seks.
Nie potrzeba do tego nadwagi