Z łobuzami sobie sama poradzę, gorzej z niewiernymi
Jo !
Łechta diachla!
Mam to samo, w marketach takie badziewie, że szkoda kasy, to nawet obok owoców morza nie leżało.
Dawaj tu jakiegoś.
Już daję namiary, to on …
Sam po pysku mam się prać?
Czy Ty mnie przypadkiem nie obrażasz?
Bo tym razem, to ja ni hu hu…
Ne łebrażam, Głedem kłeszubśći.
Ale mi zleciało, gadu- gadu, pitu- pitu i mieszkanie posprzątane, okna umyte , jak to na Śląsku, często i gesto :))))
Te pitu - pitu, też zdążyłaś zaliczyć? Czapki z głów.
Nie, dzisiaj nie, pitu-pitu inną działkę obrabia, rekreacyjną , chyba… hahahaa
Skopywuje, znaczy się?
Mogą być…
Zmywalski jestem. Dobranoc.
Ja też spadam.
Tak, to jest typowe
Dla rodowitego człowieka z Podkarpacia, bez “wielkomiejskich naleciałości” (ludzie tu mają pewną tendencję do tępienia “mieszczuchów”, do których ja, mimo zamiłowania do natury, się zaliczam), zrobienie czegoś niezgodnie z przyjętymi zasadami (których się długo nie zmienia, większość to pozostałości po komunie lub jeszcze dawniejsze) to obraza majestatu, a większość tekstów z memów z nosaczami w takiej “typowej podkarpackiej rodzinie” naprawdę bardzo łatwo usłyszeć
No i to tacy stereotypowi patrioci, dumni ze wszystkiego, co polskie i nastawieni wrogo (i równocześnie z zazdrością, że na pewno lepsze) do “obcego”.
Ogólnie czasem wydaje mi się, że większość “narodowych cech Polaków” to raczej podkarpackie cechy
Dodam jeszcze, ze lubią brzmieć jak wyrocznia, wszyscy mogą się wypowiedzieć, ale ich racja jest najważniejsza. Znikam już. Dobranoc :))))
To co? Teraz druga zmiana?