To zalezy. Sa zupy i sa dania jednogarnkowe.
Zreszta co kraj to obyczaj - ludzie bardzo roznie komponuja posilki.
Salata poza Polska rzadko jest podawana do drugiego dania - zwykle jako przystawka przed wlasciwym obiadem (z roznymi dodatkami, sosikami, czasem bardzo wymyslnie przyrzadzona)
Ma to swoj sens - zielenina jest dosc ciezkostrawna i jak zjemy pierwsza to ma szanse byc przyswojona bez problemow.
A w Hiszpanii zup nie znają za bardzo. Owszem consome czyli zupka czysta, krem a potem wlasnie guiso - czyli danie jednogarnkowe.
Glownym daniem jest drugie, ale to juz tez niekoniecznie przypominajace nasze - ot spory ochlapek czegos (mieso, ryba, warzywo dla trawozernych) udekorowane dodatkami, zeby samotne sie na terzu nie czulo
Gdyby nie to, ze kolacja tutaj to drugi obiad? Mozna przywyknac. Zwlaszcza, ze pora posilku rzecz swieta i raczej przestrzegana.
Myslalem ze to robaki dla wedkarza…
@okonek Taki ryż jest bardzo dobry. Tylko dłużej się gotuje. Potem też czarny równie smaczny.
Ten czerwony jak z opisu to delikatny - 25 do 30 minut gotowania.
@okonek A tu ryż czarny:
zwany też dzikim. (Hehe nie wiem co bardziej niepoprawnie politycznie ;-)))
Ależ się nam pięknie rozwinął temat zupy pomidorowej…
Piwo robi sie z jeczmienia czy innego ziarna…
A co do ryzu czarnego @waranzkomodo to moze byc bialy potraktowany atramentem z sepii, z mieskiem z tejże plus owoce morza.
Mam nadzieje, ze macie odporne zoladki?
A kto kojarzy zupę z Dnia Świra?
@okonek Pszenica gotowana zamiast ryżu też jest super. Robię od czasu do czasu. Lubię różnych rzeczy popróbować.
Ja tez, ale wole sprawdzic, czy przed wyladowaniem na talerzu nie szczekalo lub miauczalo
Pszenica to u mnie drzewiej bywala w postaci kutii na wigilie.
Teraz to skąd wziac ekologiczne ziarno?
@okonek Kupiłam w Rossmanie. Niby ma certyfikat eko, ale kto ich tam wie …
Filmu nie widzialam, ale pewnie pomodorowa?
@okonek Z tego co pamiętam to tak. Jeden z moich ulubionych filmów.
U mnie Rossmana nie ma.
Hiszpanie zwyklej kaszy nie znaja, gryczana widzialam w sklepie zielarskim…
I już lubię Hiszpanów. El viva Espana…!
Ale ryz jedza… Zwlaszcza w strefie Walencja - Alicante.
Choc w Katalonii zamiast paelli (z ryzem) podaja fideua czyli drobny makaronik nitki.
Mój brat powiadał; ryżzupa, szczawzupa albo kartofelzupa, pomidorzupa itd…
Ile chcesz?