Certyfikat eko jest bujdą. A warzywa czy owoce niby bo eko docierają na p-ółkę w kiepskim stanie.
Tyle co na kutie to moze gdzies zorganizuje
Choc szczerze mowiac za kuta nie przepadam, wole kluski z makiem i bakaliami na Wigilie. (tzn. łazanki)
Łazanki znam z kapustą. A pszenica mówisz masz.
A czy ja wrobel?
No zapewne nie.
Konkretna zupa to Chili. Takie, że łyżkę można postawić. I jeszcze serem żółtym, siekaną cebulką i ostrym sosem doprawione.
u was to tylko tapas;
Jak sie nie przestrzega por posilkow to licz na tapas, albo plato combinado.
A tapas zwane pintxos to narodowa duma Kraju Baskow - ale faktycznie bywaja to male dziela sztuki kulinarnej, ze czasem zal zjesc…
Ile głodnych żołądków to tyle problemów, opini czy smaków. Każda jedna internacjonalna była smaczna i apetyczna. Inaczej smakuje jak zrobi polka, Turek, chiszpanka Włoszka czy np czarny człowiek / murzyn / itd. Lubię i sam robię takie udziwnione wariacje smakowe, ma być dobre i zjadliwe bez wybrzydzania, jak nie smakuje to neutralnie suchy chleb i woda. Z nie jednego gara jadłem i nigdy głodny nie byłem. Tradycja niekoniecznie, kuchnia świata jak najbardziej, inaczej się nie asymiluję. Bez problemu zjem z ryżem, makaronem, z kluskami lanymi / zacierki / czy z ziemniakiem - jem by żyć, wada uboczna to smakosz
Z życia wzięta historia.
Delikatnie niedysponowani po wydarzeniach poprzedniego wieczora, udaliśmy się do dajni jadła, by elektrolity uzupełnić. Wybór padł na pomidorową. Nadwyrężony układ pokarmowy nie przyjąłby żadnych innych elementów, zamówiłem więc pomidorową bez dodatków. Bez klusków, makaronów, ryżów i kartoflów.
Zaskoczona zamówieniem młoda kelnerka:
-Samą wodę?
-Niee. Zupę. Pomidorową. Bez dodatków. Proszę.
Bardzo lubię z tortellini
W życiu nie widziałem pomidorowej z ziemniakami. Zawsze jem z makaronem cienkie, krótkie nitki.
To mało widziałeś. Ja też jem z ziemniakami.
W Rosji jedzą pomidorową z ziemniakami. Oni do wszystkiego kartoszki.
Wbrew pozorom kartofle to bardzo wartosciowe jedzenie, byly i czesto sa podstawa diety w Andach, wyrosna tam gdzie zboza nie wyhodujesz i maja tez sporo witamin.
Co prawda w Hiszpanii marchewka tańsza od ziemniakow…
Najchętniej z makaronem lub jeszcze lepiej z lanymi kluseczkami.
@Szczery_do_BULU @okonek Danie jednogarnkowe najlepiej smakuje w knajpie niedaleko stoku, w Alpach, po dniu spędzonym na nartach…
na nartach nie jezdze, ale Alpy i porzadne jedzonko? to brzmi zachecajaco