To nie sugestie, to są fakty.
No a te wnioski, co się nasuwają? To nie sugestie?
Sugestią było jedynie to, że wnioseki nasuwają się same.
Bardzo sugestywne wnioski…
A holenderskie dane wcale nie muszą się pokrywać z polskimi. Polskich zresztą nawet nie ma, bo my nie mamy takich związków
Fakt. Polske dane na temat związków nie mają związku z danymi o holenderskich związkach.
No i te polskie dane są niewiarygodne, bo polskie związki partnerskie oficjalnie nie istnieją i nie mają żadnych praw.
W Polsce mało co jest wiarygodne.
Ja jestem wiarygodna, ale ja nie jestem mało co tylko mało kto
Popieram możliwość dziedziczenia i informacji medycznej. Nie polecam adopcji dzieci przez pary homo.
O mało co bym Ci uwierzył jak mało komu.
Powinieneś wierzyć jak mało komu, no bo komu byś wierzył, jak nie mi?
Stanął bym na rozstaju dróg z podkową w garści i czterolistną koniczyną w butonierce, i uwierzył bym pierwszemu rudemu kominiarzowi przbranemu za zakonnicę, który stłukł lustro przechodząc pod drabiną po rozsypanej soli.
Ale ten kominiarz, to nie byłby już mało kto, bo pełno takich kominiarzy zakonniczych na każdym zakręcie.
Tylko ja jestem wiarygodna jak mało kto.
A propos rozsypanej soli:
Nasyp trochę soli pod swoim progiem (najlepiej pod wycieraczką) i ciesz się mieszkaniem bez źle życzących Ci gości, których sól zniechęci do przekraczania Twego progu
No jasne! To nie może się nie udać!!
Od razu wiedziałam, że mi uwierzysz!
Od razu?
A dlaczego nie od dwazu, lub od trzyzu?
Bo muszę być zawsze na pierwszym a nie na drugim lub trzecim miejscu!
Tylko tak Ci się wydaje. Takie coś działa tylko jeden raz. Potem na pierwszym miejscu jesteś już drugi, trzeci … enty raz.
Aż się zdziwiłam, ale … masz rację!