jakiej spalonej ziemi, nie ma związku.
…który radośnie trwał już od kilku miesięcy, i był poprzedzony przygotowaniami rozpoczętymi mniej więcej rok temu. I Rosji się to udawało bez rozwalania gazociągu, który tak czy inaczej był przez cały ten czas nieczynny. Coś innego jest na rzeczy.
Rosja wywołała tym wzrost cen surowców energetycznych oraz pokazała że może grać bardziej ostro. Poza tym Rosjanie są mistrzami w taktyce spalonej ziemi
Może okręt wcale nie był do tego potrzebny?
Badź poważny…skąd wiesz że tu chodzi o gaz? Może tu chodzi o coś zupełnie innego a sprawa ma drugie czy może trzecie dno? U nas Kaczyński celowo nakręcał jedną aferę żeby odwrócić uwagę od tego że chciał się pozbyć TVNu…
Związek jest i widać go aż nadto. Rosja znowu przegrywa i walczy o swoje przetrwanie. Przegrywa na wielu płaszczyznach. Chociażby Azję Centralną
Właśnie Rosji się to nie udawało skoro nie złamała jedności Zachodu
– którą stosuje się na własnej ziemi w obliczu inwazji. Ale inwazji na Rosję nie ma, a gazociąg pękł daleko poza rosyjską strefą ekonomiczną. Więc to nie jest taktyka spalonej ziemi.
Nie do końca tak. Każda taktyka może mieć różne warianty a zauważ że Rosja te wojnę przegrywa politycznie chociażby dlatego że ma obecnie miejsce rozbiór rosyjskich wpływów w Azji Centralnej przez Chiny, Stany Zjednoczone i Turcję
Ukraina na Baltyku? Globus Ty widzial?Kolego ja rozumiem jakis superkomputer rozwalić siedzac w schronie pod Kijowem, ale wysadzic w powietrze i to skutecznie gazociąg?
Może nie o to im chodziło? W końcu jakby tą jedność złamała, to musiałaby znowu zacząć gaz Europie sprzedawać…
Trochę pokręcona logika. Idealnie byłoby złamać jedność Zachodu aby były w Europie państwa które robiłyby tak jak chce Moskwa i równocześnie zarabiać pieniądze sprzedając surowce
– toczył się już od wielu lat. W szczególności USA współpracuje ze wszystkimi posowieckimi państwami Azji Centralnej, oficjalnie w zwalczaniu terroryzmu. Wojna na Ukrainie jest w tym wszystkim musztardą po obiedzie.
To prawda ale ta wojna ten proces tylko i wyłącznie przyspieszyła
Nie. Idealnie by było zrobić z Zachodem to samo, co Zachód zrobił z krajami byłego ZSRR po jego upadku. Czyli doprowadzić ich ekonomie do załamania, a potem podać im pomocną dłoń (pod pewnymi warunkami). Wszystkim naraz, a nie pojedynczym państwom otoczonym nadal prosperującymi konkurentami…
Więc Rosja wycofała się z przegranej gry. Brzmi całkiem… rozsądnie.
Może i tak tyle że to scenariusz totalnie nierealny. Z drugiej strony tak jak pisał birbant bolszewicy zawsze porywali się na coś na co byli kompletnie nieprzygotowani tak samo jak na Ukrainę teraz Putler
– nie tyle nierealny, co politycznie nie do zaakceptowania. Dlatego właśnie politycy tak podkreślają tą jedność, która politycznie akceptowalna jest. A tymczasem pół roku wystarczyło, żeby przejść od wiosennych zapewnień że rosyjski gaz jest nam niepotrzebny, do otwartych rozważań komu w pierwszej kolejności odciąć prąd.
@anon52897632 @Wabbit gadajcie sobie zdrowi, a amerykanski sektor zbrojeniowy łapki zaciera i kase zgarnia…
Może nawet do spolki z Chinczykami - dlatego Trump niewygodny? Jak widzicie teoriami spiskowymi mozna sie bawic w nieskonczonosc.
Sektor zbrojeniowy też, ale gra toczy się o znacznie większą stawkę. Mianowicie, świat nie jest w stanie utrzymać trzech grup bogatych społeczeństw - USA, UE i Chin - jednocześnie. Więc teraz każde z nich stara się zapewnić sobie dostęp do surowców niezbędnych do utrzymania swojego bogactwa, ale mogą to osiągnąć jedynie odbierając te surowce komuś innemu. Na szczęście dla pozostałych, UE sama się ich sporej części zrzekła, i w interesie zarówno Chin jak i USA jest, żeby tak już zostało.