Czy to Wasza młodość

Poprawia sobie, bo mu się ciężar obsunął. By miał wózeczek babciowy to by wrzucił a tak kręgosłup zużywa.

Krótka lista trzech najgorszych goovien rodzimej produkcji :joy: Takiego mieszkania nie dalo sie wywietrzyć w tydzień!
U mnie było podobnie tyle że nikt nie palił klubowych…A to chyba najgorszy smród…
Najważniejsze to wyjść z tego raz na zawsze…Ja juz nie palę ponad 21 lat :smiling_face:

5 polubień

Pralki franie, dziś na WP robiłam QUIZ na temat sprzętów z czasów PRL.

5 polubień

Ja wczoraj zrobiłem sportowy.100% w kilka minut a straszyli “że padnę na 5 pytaniu” :joy:
Co oni wiedzą o quizach?! :innocent: :joy:

4 polubienia

Ja też, miałem 100%

4 polubienia

Najbardziej zakołkowane papierosy, jakie paliłem w swym życiu.

3 polubienia

I nie było problemu z wyborem butów, bo jak już sie kupiło to nie było wyboru tylko brać :joy:

1 polubienie

Nie dziwna a ktos bawil sie fotoszopem

1 polubienie

Co to jest o tych szkoleniach i kto to napisał? I dlaczego to ma inne tło?

Koleżanko, fotoshop w czasach Frań…? :shushing_face:

2 polubienia

:green_heart::green_heart::green_heart::rofl:

2 polubienia

Trochę przesiedzialam w ciemni

1 polubienie

Wtedy gdy paliłem,byly to chyba jedyne cmiki oprócz albańskich,ktore"wyplułem" od razu.I to raz na zawsze!

2 polubienia

Ale filtra miały i to już była kultura w tamtych czasach… :crazy_face:

A przed Sportami i równolegle były jeszcze Żeglarze. Jeszcze gorszy zajzajer od Sportów.

2 polubienia

Sami nałogowcy.

1 polubienie

Tego nie znam…
Natomiast pamietam jak usiłowałem się zaciągnąć Visantami z Kuby.Ladnie pachniały po otwarciu :innocent:
Ale jakiego gatunku trzeba było mieć płuca do tego cudu, nigdy nikomu nie udało się"ustalić" :wink:

2 polubienia

Piszecie o klubowych? Nie mogłam ich palić. Nie byłam w stanie. Caro też nie mogłam (drapały w gardło). Paliłam Carmeny (pięknie pachniały). Drogie były, ale paliłam niedużo (5 - 6 dziennie), więc dało radę. Od dwóch lat dopiero nie palę (10 grudnia minęły dwa lata), ale bycie biernym palaczem absolutnie mi nie przeszkadza. Można przy mnie palić ile się chce.

4 polubienia

A caro i carmeny

1 polubienie

To wyście tyle przepalili a ja sobie na 7mą kurtkę żałuję :thinking:

4 polubienia

Caro i Carmeny, to już był lepszy sort. Caro nawet nadawały się do palenia, a Carmeny, to były młoty. Pamiętam, że paczka kosztowała 18 zł w połowie Gierka, a Caro, chyba 12.
Popularne 3,50, a klubowe 3,70.

3 polubienia