Lubisz wąsy?
Nie lubię. Toleruję u Rumcajsa, Świętego Mikołaja i Podsiadły.
A i Gajos w roli Tureckiego, bez wąsa byłby jakiś niedokończony.
Mnie zdarza się często ,że zapominam , co mam w szafie i co jakiś czas wyciągam stare-nowe ubrania
Latem im mniej ubrania -tym lepiej chyba ?
Zawsze zastanawiało mnie, jakie emocje u kobiety generuje pojawienie się na horyzoncie innej kobiety, która ubrana jest w identyczną kieckę.
Czytając zdanie Jak ja NIE CIERPIĘ, gdy ktoś ma takie same ciuchy, wnioskujemy, że nie dzieje się żadna krzywda. Nikt nie cierpi z powodów, które opisane są w drugiej części zdania.
Czy takie stwierdzenie nie powinno mieć formy Jak ja cierpię, gdy ktoś ma takie same ciuchy
A wyobrażacie sobie minę kobiety, gdyby jej mąż oświadczył: “Nie pójdę drugi raz na imprezę w tym samym garniturze, bo koledzy będą sie ze mnie śmiali”?
Istnieje prawdopodobieństwo graniczące z pewnością, że padnie odpowiedź To idę sama. Twoi koledzy będą mieli więcej powodów do radości.
.zonk.
To są, właśnie te zawiłości nielogiczne naszego języka.
Nie mam nic…, przecież logicznie oznacza to, że jak nie mam nic, to mam coś…
Aby zmienić ten stan rzeczy, logicznym byłyby działania niecierpiące zwłoki.
.tylko czy zwłoki cierpią.
Mi okrutnie spadło, nadrabianie zaległości jest męczące i trudne, waga nie rozmawia z mną, obraziła się, tyle jej dopieszczania i foch
Bliżniak psychiczny jest modny
Kowalski powiedzcie mi czemu wy nosicie po 2 deski a Nowak po jednej he ?. Bo on jest leniwy i woli iść dwa razy
Aż jednego ?, a trzy to pewnie rozpusta ! u mnie🤔
To nie o to chodzi, że rozpusta, tylko, że za słodko
homonim.
Jak świat długi i szeroki,
wszędzie leżą jakieś xxxxxx,
więc zabierzmy się bez xxxxxx
by uprzątnąć te wywłoki.
W tym miejscu Hanna, co śpiewała,
niedaleko Konina to miejscowość mała.
Wymarły byk wielki Królestwo Anglii wspak,
miasto w Finlandii, określę to tak.
Mi to nie przeszkadza - taki sam ciuch? Byle to nie byl szkolny mundurek
A ja mam zestawy ubran gdzie nie musze myslec i tracić dnia na przymiarki.
Spodniumy i garsonki sie to kobiecej wersji nazywa.
Kiecki wracaja do łask? I fajnie. Moda ma swoje kaprysy i przynajmniej nie jest nudno.
Zapomniales o turkuciu podjadku i turkuciu podsiadku czyli kocie polujacym na twoje miejsce na fotelu.
A mi to mocno obojętne ze ktos ma takie samo ubranie. Najwyzej pomyśle: ma ta pani dobry gust …lub kupila w tej samym sklepie. Dzieciaki bardzo czesto maja takie same ubrania i zabawki - z pepko, lidla lub biedronki.
Raz zdarzylo mi sie miec takie same spodnie jak dziewczynka (oczywiście w innym rozmiarze). To bylo zabawne.
Nie. Zawsze mam co na siebie włożyć bo ciuchy w różnych rozmiarach .