Ile mieliście lat kiedy po oraz pierwszy spróbowaliście alkoholu?

To co ty bierzesz?!
Spróbuj rozpuszczalnik :grin:

2 polubienia

Jak można nie lubić alkoholu?

1 polubienie

To na pewno nie działa. Łykanie kamyków nie pomaga.

Dzisiaj akurat burakowo jabłkowy (dużo buraka, odrobinę jabłka, żeby tylko ten ziemisty smak zmienić na fajniejszy./

2 polubienia

Jezu fuj!

1 polubienie

@Devil nie gryź pani.

1 polubienie

Wytłoczyłem wiadro soku z czereśni, będzie do pracy na upały, mam jeszcze z gruszek zeszło roczne, z 20 szkiełek zaprawione i gęste. Zapraszam

2 polubienia

Nie cierpię buraków.

1 polubienie

Devil -wiem… , ale gdybym piła ciągle marchewkowo jabłkowy, który jest smaczniejszy, to miałabym pomarańczową skórę.

2 polubienia

No to teraz drożdże, odpowiednie szkło, odstawić i masz wino.

Kaziu ale czereśnie to drogi towar…

1 polubienie

I znów marchewkowego nie cierpię.

2 polubienia

Ale ty świństwa pijesz.

2 polubienia

Hehehe… same owoce,to nieee… zbyt kaloryczne. Trochę warzyw trzeba i pomieszać. :slightly_smiling_face:

Ja mam odruch wymiotny po pomidorowym.

1 polubienie

Akurat te zalegają w przełyku z racji wielkości, choć nie często, nieraz je przepycham chlebem

A musisz to brać doustnie?

Coś Ty. To fajne jest. Alkohol też piję. Dodaję do kawy (2 łyżki na kubek). Koniak lub Metaxa. Ale to tak zimą i najwyżej jedną taką kawę z wkładką dziennie, żeby mi się w głowie nie zakręciło :joy:

1 polubienie

2 łyżki na cały kubek? Przeca tego nie czuć wcale. Chyba 2 kubki na łyżkę

1 polubienie

Ja też a pomidory uwielbiam. Tyle że ja raczej wolę w warzywach.

1 polubienie