Ile mieliście lat kiedy po oraz pierwszy spróbowaliście alkoholu?

Ta cała dieta tej Ewy ma wady i przeciwwskazania

2 polubienia

Wybacz ale nie. Pani ma prokuratura na głowie za kilka zejść. Podobnie jak gość od kapusty.
Znam gościa który zrobił sobie dietę golonkową… chudł . Ale monotematyczność diety szkodzi. Najlepszą dietą jest dopasowanie jedzenia do potrzeb organizmu. Jak jesz za mało organizm wchodzi w tryb oszczędzania… tyjesz a jesteś nie dożywiona. A czy dieta i tzw MŻ jest dobre?

2 polubienia

Gdy miałem 13 lat rodzice dali mi do spróbowania łyk wina w sylwestra.
Natomiast wódkę piłem po raz pierwszy w wieku lat 18 a że było to na wakacjach to nie wiedziałem ile moge wypic no i po raz pierwszy sie wtedy upiłem.

5 polubień

Masz rację. Ja pod koniec suplementuję A+E, bo zaczynam mrużyć oczy, ale mimo wszystko.
Co kto woli. Po prostu podałam, a każdy ma swój rozum i zrobi jak sam zechce.
Też jestem bardzo mięsożerna i bez mięcha to dla mnie nie jedzenie, ale raz na jakiś czas tak dla idei to można. Dwa tygodnie, to nie wieczność :wink:

2 polubienia

Akurat tych witamin nasz organizm sobie sam nie wytworzy, i one muszą być dostarczone z posiłkiem w miarę regularnie, inaczej są problemy. Z pozostałymi witaminami organizm nie ma problemów. W praktyce jesteśmy mobilną apteką, przy odrobinie znajomości ziół, to te witaminy tam właśnie są

1 polubienie

Ważne by nie zapominać o alkoholu.

1 polubienie

Hahaha…
No tak…
Bez tego, to nie życie :upside_down_face:

1 polubienie

Dokładnie.
Sam Jezus robił wino dla ekipy. I to z wody.

Mnie pani diabetolog powiedziała że powinienem jeść nie więcej niż 0,9 kg tyg mięsa. Nie mniej niż 300 gram. A pani dietetyk zrobiła dietę która… kosztowała majątek.

3 polubienia

Wódke sam sobie obrzydziłem w wieku 16 lat.Byl wypad pod namiot.4 nas bylo a w kazdym z nas inna krew :innocent:
I zrozumialem raz na zawsze ze alkohol bez dziewczyny to nudne koszary,kretyńskie “prężenie muskułów"i i do tego te samcze"licytacje”,kto lepszy i czym tu bardziej zaimponować. Unikałem jak ognia i unikam do dzisiaj.
Czasem po meczu,dla wytchnienia…Ale to byly minuty,nawet nie godziny…

4 polubienia

Jedz ile lubisz. Weganie też chorują i umierają.
Wszystko jest dla ludzi.

2 polubienia

nawet częsciej.

2 polubienia

Po alkoholu można do laski powiedzieć że jest fajna dupa z twarzy.
Ino wtedy można w tę twarz liścia dostać.

1 polubienie

Owszem…Mozna :innocent:

4 polubienia

O zrozumiałeś nasz humor. BRAWO

1 polubienie

Po wspólnym alkoholu bez wódki przy piwie i bla bla kolega pochwalił uzębienie u koleżanki na domowej potańcówce - takie ładne białe zęby masz !, Masz swoje własne czy to proteza, i częstuje ją paluszkami słonymi, u mnie tylko siostra ma podobne, były drobne żarty że stosuje drogą pastę, i nastała cisza, po chwili ała, kolega wtedy otwierał sobie ostatnie piwo zębem. Zarobił od niej w twarz z gołej ręki, miał pękłe wargi, język przygryziony i bolały go zęby. Na drugi dzień miał szczękę klamrowaną / drutowaną na dobre 20 dni , jadł słomką kleiki i zupy kremy . Po tym wydarzeniu chłopaki przestali z niej żartować. Alkocholizacja była za wiedzą rodziców jawna ! w mieszkaniu - pokoju dziewczyny, dużo nie piliśmy, choć były przymiarki by się wybrać na działkę, była pełna kultura prócz tego zajścia, 0 bluzgów, przekleństw, posprzątaliśmy po sobie, kolega nieśmiało ją przeprosił z kwiatami

Pełna racja :+1::rose:

1 polubienie

A moze wirus C?

Na apetyt niedzielna lyzka wina :wink::innocent:

Łyżkę mam do dzisiaj
A tadek niejadek bylam