I dlatego mam nadzieję, że większa połowa Polaków zagłosuje tak, jak ja.
Coś pogrzmiewa a miałam iść przytargać jeszcze ciężary ze sklepu. Przyda by się jakiś donosiciel do noszenia, ale czy się kalkuluje?
Musisz trafic na takiego, ktory donosi dla idei…
O…a w Bieszczady albo Karpaty też się nie ucieknie przed upałem, bo wytną zanim się dojedzie
PiS żywemu nie przepusci…
Każdego dnia w Niemczech mijałem swego czasu ciężarówki z drewnem z Polski. Było tego multum.
Pewnie jeżdżą tak do dzisiaj, ale zmieniłem miejsce zamieszkania i już ich nie oglądam podczas jazdy do pracy.
Obecni przy korycie to największa zaraza jaka zaatakowała nasz kraj od czasów potopu szwedzkiego.
Część osobników niestety nie zrozumie tych słów i będą bełkotać “a bo peło to to czy siamto a bo pińcet plus” i inne bzdety …
Najprościej trzymając w domu stałą temperaturę (na przykład 21.5 stopnia przez cały rok). A jak się nie da to
Kiedyś jeden leśnik tłumaczył mi, że Bieszczady przed II wojną były praktycznie pozbawione lasów a już na pewno nie były tak zalesione jak teraz. Po 45 roku i wysiedleniach zaczęły dziczeć i nastąpiło naturalne zadrzewianie. Następnie zaczęto zalesiać systemowo świerkami a teraz następuje wprowadzanie różnorodności drzewnej ale te świerki trzeba wyeliminować z drzewostanu. Dlatego tak wycinają.
Nie potrafię powiedzieć czy to prawda czy jednak demagogia ale takie wytłumaczenie usłyszałam.
http://zb.eco.pl/gh/1/histo_p.htm
Niszczenie Bieszczad ma dluga tradycję.
Rzeczywiście niektóre pomysły były szalone.
Dobra. Pada. Takie krople, jak lubię
Zgadza się. A kto nie wierzy, niech usiądzie sobie na mrowisku, albo tyłek do ula wepchnie…
Kiedyś jadąc do Polski niemiecką A11 od Berlinerring na Kołbaskowa, naliczyłem jadących w kolumnie 9 polskich dłużyc z surowym drewnem. A potem pojedynczo było ich jeszcze kilka. Gdy za tydzień wracałem, to naliczyem 16 tych pustych już dłużyc wracających do Polski na tym odcinku trasy.
Po dwóch tygodniach znów zrobiłem tę trasę i nic się nie zmieniło.
Wiem też o wyrzynce szlachetnych drzew całymi połaciami.
Wiem, niby dziś mnie hm zapowiadali od tygodnia
Choć cię lubię to obecnie nie przepadam za deszczem, jakiem wodnik
Ano żal tego kamienia co się babci wysmyknął z łapek i babcia fikła gdzieś
Aha samospełniająca się zapowiedż
na jedno wyjdzie, a słonia zasłonić się nie da