Jak wygląda życie innych 30latkow?

Nie jest tragicznie, ale w momencie śmierci jednego z członków rodziny, znowu będę się musiała kisić z resztą rodziny w m4 bo z powodu jednego wydarzenia musieli się przeprowadzić do niedołężnego członka rodziny, ale jak umrze to ciotka weźmie pewnie połowę kasy za tamto mieszkanie (mimo że ma i tak więcej od nas i chałupę wypasioną). Kiedyś mogę mieć część działki przepisane ale raczej dostanę ta gówniana część z rozpadająca się chałupa bo brat jest cwaniak i chce tylko pole do budowy. Ma łeb bo kupuje, remontuje i sprzedaje. Ja nie mam głowy raczej do interesów i raczej boje się ryzykować. Mam pomysł jak mogłabym sporo dorobić ale to tak na dwoje babka wróżyła. Już mi znajoma księgowa wynika z głowy własną działalność jak mi powiedziała ile podatku bym musiała wywalać. Był pomysł założenia spółki z koleżankami z pracy ale jak się rozstałam z synem tej znajomej to jest tak średnio na jeża sytuacja. Pozostało w sferze marzeń. Jak ktoś bardziej odwazny i obrotny by chciał coś ze mną zakładać i dorobić to jeszcze w tym nadzieja. Myślę, że ludzie z którzy mają znajomości dużo i sprawdzonych przyjaciół mogą wiele fajnych rzeczy zdziałać. Może słaby przykład ale np. taka Ekipa. Z niczego coś zrobili w sumie. Biznes się kreci.

1 polubienie

Z pieniędzy.

Każdy żyje inaczej i boryka się z czymś innym. Ty chcesz wiedzieć jak dojść do wyższego poziomu.

1 polubienie

Ok.

Graj w lotto.

Po pierwsze, nie wiąż się z kimś z desperacji - związek polega na uczuciach, a nie ekonomii.
Mieszkanie na kredyt, to nie jest przymus - ja mieszkam od trzydziestu lat w wynajętych mieszkaniach lub domach. Nie jestem związany z miejscem, mogę przeprowadzić się kiedy tylko chcę. Mogę wynająć lepsze lokum w czasach prosperity :wink: Nie mam kredytu.
Wyjazd za granicę gorąco polecam. Przy odpowiednim przygotowaniu będziesz na starcie zarabiać kilkukrotnie więcej niż w Polsce, a koszty życia na zachodzie są niewiele wyższe niż w Polsce. Na zachodzie bardziej liczy się profesjonalizm od koneksji.
Trzeba nauczyć się trochę egocentryzmu i egoizmu, gdy będziesz niezależna finansowo będziesz podejmować decyzje samodzielnie, a nie pod wpływem zewnętrznych warunków i być może będziesz w stanie lepiej pomóc bliskim.

4 polubienia

Czy nie za późno? Ona już 30-tke na karku ma.
A wynajem jest drogi. U mnie mieszkania 2 pokojowe kosztują od 1200 zł w górę. Jak zarabiasz 2600 to będzie bieda. 1200 zł sam wynajem.

Praca za granicą to też nie wakacje. Nim się czegoś dorobi osiągnie 50 lat. Kwestia języka obcego, samej pracy, kosztów życia.

@Devil Jakie 20 lat? Może 5 lat i już będzie coś na start.

2 polubienia

@666 Ma rację. Lepiej już z koleżanką wynajmować niż z wiązać się z facetem z desperacji…

2 polubienia

Dlatego wyjazd za granicę jest lepszy. Przy dobrym przygotowaniu, od początku zacznie zarabiać tak, by odkładać co miesiąc z tysiaka lub więcej ereł :wink:

4 polubienia

Lepiej późno, niż wcale. Miałem ponad 50, jak się zainstalowałem za granicą. Finansowo nie żałuję.

5 polubień

Ostatnio dowiedziałem się nawet, że należę do niemieckiej klasy średniej :grinning:

3 polubienia

Tak, był tu taki temat niedawno. Mnie się wydaje, że do holenderskiej klasy średniej mi brakuje, ale to nie znaczy, że klepię biedę. Z tego co mam jestem zadowolony, spokojnie żyć mogę i odłożyć. Za tyle lat pracy, gdybym był w Polsce nie miał bym nawet połowy tego uwzględniając nawet ceny. Można powiedzieć, że byłbym ubogim zusowskim emerytem.
Nie byłoby mnie w Polsce stać na to, co tu, gdzie jestem. Tu w Holandii nawet dodatek branżowy dostaję, którego nie miałbym w Polsce.

7 polubień

Ja właśnie chyba przy tym temacie sprawdziłem i wyszła mi klasa średnia w Niemczech, a w Polsce załapałbym się na drugi próg podatkowy już po wprowadzeniu polskiego wała.

3 polubienia

@Andi Ci znajomi o których napisałam nie brali ślubu z powód finansowych, po prostu chcieli być razem, a potem po prostu razem zamieszkać.

1 polubienie

W czym?

Boże… Twoja mentalność mnie poraża… Gdzie ty się chowales…

Wiesz co, uczucia i bycia z kimś z uczuć to nie moja bajka i luksus, ma który sobie nie mogę pozwolić.

1 polubienie

jak to gdzie kolega @Devil sie chowal? tak, zeby go nie znalezli. :wink:

3 polubienia