Była szczupła.
Nadwagę nabyłem przez wegetarianizm.
Pokolenie kolumbów jest twarde. Zahartowane.
Ja bym dziś tym piz#om w rurkach z iPhonami i gołymi kostkami losów państwa bym nie powierzył.
Ciekawe ile ja pociągnę na piciu i mięsnej kuchni.
do 80 pociągniesz.
Szacunkowo każdy z nas posiada 20-25 tysięcy genów. Przy bandzie tych rozmiarów ciężko określić, który jest do czego i który to dobry, a który zły.
Ja tam żadnego gena osobiście nie znam. Ale znałem jednego Gienka, ten to mógł wypić…
No gienka też znałem Wypić umiał ale… skończył jako brelok.
Słabo zakanszał.
Raczej nie… powiesił się.
Wg UE jedzenie byl niezdrowe, za duzo cukru, soli, octu i do tego czesto, o zgrozo wedzone, albo z rusztu…
Do tego smalec, maslo, jajka? Czyli cholesterol w stanie czystym?
Starczy. Potem człowiek sra pod siebie i nie może się sam umyć.
Mi wystarczy 60. By wchodzić po schodach, mieć siłe na wszystko. Po co nam 150 lat jak połowa ponad to wegetacja?
Fakt. Życie kończy się w momencie utraty samodzielności.
Ja mieszkam na parterze. Te 8 schodków jakoś ogarnę. Choćbym miał iść na czworakach.
ja na 1 piętrze ale tu są strome schody.
Zrób se windę.
Po co? mam siłe wchodzić i schodzić. Schody dla mnie nie były nigdy problemem. W Bydgoszczy sa takie schody na których co jakiś czas są ławki…
Chodzenie po schodach poprawia kondycję. Są wyzwaniem kiedy dopada nas sraczka.
Sprawdzales? Ja mam podjazd dla inwalidow i winde - wiec i na wozku wjade.
Ale niesprawnosc to po czesci fundujemy sobie sami brakiem chocby minimalnego treningu.
Mnie bawią kobiety które jeżdzą takimi wózkami elektrycznymi po mieście by mieć ruch…