Jakie plusy z zaistniałej sytuacji?

Koronawirus oczyścił powietrze w Chinach. Dla mnie to dowód, że niszczenie środowiska to skutek nadmiernego konsumpcjonizmu i mam nadzieję, że do niektórych ludzi dotrze, że czas wolny, który można przeznaczyć na zwykłą rozrywkę, odpoczynek, rodzinę lub towarzystwo to też jakaś wartość.

https://wiadomosci.radiozet.pl/Swiat/Koronawirus.-Spadek-zanieczyszczenia-powietrza.-NASA-pokazala-zdjecia

4 polubienia

A, tak, czytałam!

1 polubienie

To juz bez zarazy czlowiek ma nie dostrzegac ze nie umie zyć?Piekny wniosek,nie ma co.
Za moich czasow mawiano ze inteligentny czlowiek nigdy sie nie nudzi… :expressionless:

1 polubienie

Tiaaa, jeszcze troche i zamiast budek z tlenem beda stawiac wytwórnie spalin, bo ludzie zaczna chorowac z braku syfu. Podobny efekt byl po 11 wrzesnia 2001 jak USA wstrzymało ruch samolotowy.

2 polubienia

Cena benzyny :wink:

1 polubienie

Po przeliczeniu u nas lith normalnej kosztuje 3.47PLN (88 centów kanadyjskich). A jeszcze trzy tygodnie temy była w okolicy $1.08…

To szybko rynek reaguje.

W Albercie już się nie opłaca wydobywać ropy od jakiegoś czasu. To teraz to gwóźdż do trumny.

1 polubienie

To byla ta z lupkow, czy tradycyjna?

Mniej religii, więcej czasu z rodziną, odpoczynek od pracy, czas na książki, filmy, gry

1 polubienie

Wzrosnie popyt na rowerki stacjonarne i bieznie treningowe?

1 polubienie

Raczej na jogę

@Szczery_do_BULU W Polsce też. Nic tylko napełnić bak.

1 polubienie

Na joge to mnie nie namowisz.
Na razie pustki dookola, wiec mozna z domu wyjsc. I tak za jakis tydzien trzeba bedzie zakupy zrobic. Lodowke moge otwierac, tyle zarcia, ze wirus sie nie zmiesci.

2 polubienia

jeszcze tylko do sklepu. Kupić ci coś?

3 polubienia

:smile::smile: tez niezle. Ja dzis nie pojechalam, zobaczymy jak to bedzie po weekendzie, bo na razie niby stan wyjatkowy, ale to piatek po poludniu, wiec wszyscy wiedzą, ze nic nie wiedza. Na razie zadnych komunikatow o zmianach w komunikacji nie ma.

Współczuję pracownikom sklepów. Oni zdalnie nie popracują.

1 polubienie

Wiele jest takich zawodow, dlatego jest tak wazna wspolpraca, nie narazajac siebie nie narazasz innych.
Jak sie gorzej poczujesz to dzwon po pomoc a nie wlocz sie po ulicy.

Spędzam czas z rodziną. Robię bliskiej osobie małe przyjęcie urodzinowe w gronie najbliższych, gdybym pracowała standardowo nie byłoby o tym mowy. Wysypiam się - brzmi to żałośnie, ale poprawił mi się humor jak przespałam 9h.
Dzieci poki co są znośne, także wytrzymuje.

Z piasków oleistych. Jak była baryłka po $100+, to Alberta nawet slikwidowała VAT :wink:

1 polubienie