To z tymi klapkami,to chyba w Polsce dopiero teraz…W Anglii takie absurdalne widoki są na porządku dziennym.Obowiązkowy kaptur,kurtka zimowa,pod nią jumper czyli sweterek
A na nogach japonki lub sandały,Raczej bez skarpet.
To jednak dotyczy tylko “przyjezdnych”
O idiotach rowerzystach już sie wypowiedziałem.Natomiast mam bardzo podobnie jeśli chodzi o tych gadaczy przez smartfony.Po raz kolejny,egoizm.Czy ja muszę tego sluchać?Pol biedy gdy na ulicy ale w autobusie???
Musisz!!!
Wszyscy musimy!
Taka jest teraźniejszość i wątpię czy cokolwiek da się zmienić.
Jest rzecz która urasta do rangi"mody" a powinna być karana.
Chodzi o jazde wozem,bez tlumika.Jeszcze gorsze są motocykle.Myślałem że to tylko tutaj odwaliło goowniarzom ale gdzie tam!
W Poznaniu to samo choć na szczęscie,rzadziej…
A nie ma za to mandatów?
Wątpię…No i na pewno nie w Anglii.
To juz było od dawna!
Od lat 80-tych,nie slyszałem takiego natężenia tych sztubackich popisów.Było ale był i czas wolny od tego.
No byłoby bardzo fajnie gdyby praktyka nadążała za teorią.
@collins02 u mnie jest tak samo, i tak robią miejscowi :))
Teoretycznie są, ale często brak tłumika wiąże się z zdecydowanie nadmierną prędkością. Przechodzień nie zdąży odczytać numerów, a policja? musiałaby akurat w tym miejscu być i ścigać delikwenta.
Nie słyszałeś o nocnych wyścigach na Hetmańskiej w Poznaniu? Było kilka wypadków, w tym 2 śmiertelne, ale jakoś to ukrócili.
Słyszeć,słyszałem ale na szczęście byłem daleko
Starszy pan w polo, bermudach wielokieszeniowych, skarpetkach i sandałach to typowy Anglik na Costa Blanca, do towarzystwa ma swoj odpowiednik płci żeńskiej w podkoszulce na ramiaczkach, cienkim rozpinanym sweterku, spodniach typu korsarki lub culotte ( spodnico spodnie po naszemu) i sneakersach. Żeby nie bylo nudno bez skarpetek. Do tego torebka z bazaru, im wiecej bajerow i koralików na niej tym lepiej. No i kapelusiki unisex.
I to zimą, kiedy tubylcy trzęsą sie z zimna
Wszedzie, w Hiszpanii też.
I do tego większość ulic gdzie mozna sie rozpedzic jest poblokowana palikami i progami, bo sobie wyscigi urządzali.
A co do motorów? Harley czy Indiana z tłumikiem?
Ale takich niedużo, gorzej z imitacjami i to urzadzajacymi sobie spęd pochwalic się złomem.
Są kamery, trochę pomogło. Ale tez wyznaczono strefy, gdzie daja w konkretnych teminach poszaleć.
No i porządny mandat i utrata punktów pozniej swoje robi
Anglicy byli wszędzie dokąd i ja sie udałem.Być może na Costa są jacyś emeryci ale przyznam że 90% Angoli,głównie w średnim wieku lub starszych,nosi białe obuwie sportowe do skarpetek typu"stópki".
Reszta sie zgadza.
nauki jazdy dla kierowców (też)
dziewczyny chodzą w za krótkich spódnicach i później ciągle obciagaja te spódniczki w dół.
Tematu leginsów nie poruszam. Obcisle tak ze wrzynają się w broszkę (tzw kipyto wielbłąda). Moze jeszcze przezroczyste powinni wymyślić?