Skad sie takie jamochlony biora?!
No a teraz UE zamknela granice na 30 dni.
to juz chyba od rana.
Ceute i Melilie tez odcieli od polwyspu - z wyjatkiem dostaw towarow, srodkow medycznych i lekow. po prebadanianiu do domu wrocic mozesz, ale juz nie wyjedziesz.
sprawa Wysp Kanaryjskich jeszcze rozpatrywana - sami wyspiarze chca zrezygnowac z cywilnych polaczen samolotowych, ale zachowac transport morski, nie nalezy zapominac, ze oprocz raju turystycznego Kanary sa spichlerzem Europy, zwlaszcza teraz na wiosne.
banany, pomidory i inne owoce to teraz glownie stamtad.
nie jest tak, ze sie wszystko odcina, jakies kanaly transportowe sa.
2 tygodnie się kurował
pierwszy namierzony, a nie pacjent zero, aj, te newsolapy…
Czyli mamy pierwszego wyleczonego. Statystyka na razie niedobra - 1 wyleczony do 5 zgonów
te wszystkie statystyki nie sa miarodajne.
tak sie wszyscy dziwili, ze w Afryce cisza z wirusem? juz nie…
Ozdrowieńców jest chyba 14
Ozdrowieńcy to chwyt marketingowy, to osoby którym lepiej, ale wciąż mają wirusa. Dlatego nikt ich nie wypisuje. W ogóle tak jak napisała okonek - danymi się manipuluje. Podaje się liczbę zgonów w odniesieniu do wszystkich zarażonych… z których 2/3 zaraziło się w ciągu ostatnich 48 godzin.
Ja prowokacyjnie napisałem o tym jednym wyzdrowiałym do 5 zmarłych… ale taka jest prawdziwa statystyka. Reszta jeszcze chora
Wzmiankowałem o podobnej epidemii w starożytności w Atenach. Tak jak pisał Tyddykides, to właśnie ozdrowieńcy umierali w dziesiątkach tysięcy na długi czas wyludniając to miasto.
Umierali albo się dusząc, albo na coś, co przypominało błyskawiczny trąd.
A symptomy początkowe identyczne jak w koronawirusie. Następowało wyzdrowienie na kilka dni do dwóch tygodni i nagle w ciągu kilku dni po człowieku. W wielkich cierpieniach.
Tu na szczęście tak nie będzie… co nie zmienia faktu, że się politycy nie mogli doczekać wyzdrowienia, więc mamy info o ozdrowieńcach. I już ci zmarli tak nie straszą… co?
Wtedy nie nie umiano zapobiegać ani leczyć.
nie musial byc to wirus, mogla byc tez jakas bakteria.
teraz to juz sie nie dojdzie co to, ale warto zdawac sobie sprawe, ze moze czlowiek czlowiekowi wilkiem, ale najwiekszy wrog jest niewidoczny golym okiem.
A Ateńczycy tak się wtedy wkruwili, że zaczęli burzyć posągi Apollina, bo jego uważano za głównego sprawcę.
akurat powinni Aresa, bo tlok w Atenach spowodowaly przygotowania do wojny, a i mozna przypuszczac, ze zapasy na jej wypadek tez sciagano ze wszystkich mozliwych zakatkow znanego swiata.
Takich podobnych w historii było niemało, ale słabo to jest udokumentowane. Inne zarazy były głośniejsze.
zarazy towarzysza ludzkosci (i nie tylko, bo wszystkie organizmy komorkowe czy swiat zwieczecy czy roslinnny jest narazony na dzialanie wirusow) od zawsze. kwestia tego, ze te czastecki bialka ciagle mutuja - wiekszosc jest malo szkodliwa lub nieszkodliwa, moze tez i jest jakims motorem napedowym ewolucji? ale czesc niestety jak trafi na sprzyjajace warunki potrafi siac spustoszenie. i dopoki ma pozywke namnaza sie dalej - a ludzi na swiecie nie brakuje…
Bo z zaraza moze byc identycznie jak z pozarem ktory wcale sie nie konczy gdy znika ogien.Pogorzeliska trzeba jeszcze dlugo pilnowac i dogaszac.
A to czasem nie jest “ekspert” naszego Kolegi?