Rece mi opadają…
rece opadaja do kolan czy do kostek?
Póki co zostałem uspokojony. Kilka zbieżnych objawów to nie powód do niepokoju
ja to juz dusznosci to dostaje od tych wszystkich atomizerow ze srodkami dezynfekujacymi :). juz pisalam, maseczki polubie bo przed tymi aerozolami chronia.
ja w pracy mam maseczki i rękawiczki, więc dezynfekuje rękawiczki normalnie to już bym skóry nie miał pewnie
bo każdej płatności w gotówce dezynfekuję dłonie
do kostek!
czyli możemy dalej rozmawiać bez obaw?
Nie przesadzajmy, ja się boję z Tobą rozmawiać… bo tak do końca to normalna nie jesteś
Jest ryzyko, jest zabawa. Jeśli nie Ty, to kto potrafi zaryzykować rozmowę ze mną?
To ty się do mnie nie zbliżaj. Aż oddaliłem telefon od siebie
Tymczasem covid jest już w moim bloku. Klatka obok.
Nie kłam!! Covid jest tylko w śląskich w kopalniach. W wyniku podjętych działań skubaniec schował się pod ziemią.
Żart
Teraz to już miesiąc spod łóżka nie wyleziesz. Koniec chlania i grilowania na balkonie!
Jak tu żyć?
Ja covida się nie boje. Gorszy jest dentysta.
Nie mam kontaktu z tamtymi lokatorami. Nikt nie chce pić. Kilku nowobogackich zapatrzonych w siebie i paru emerytów.
Mimo wszystko tę klatkę będę teraz omijał.
U mnie też wielkie nieszczęście, kościół dwa dni temu zamknęli
To ma być nieszczęście?
Dla śfintej efki cecyliji tak
Ewa święta nie byla. Przez jej apetyt na jabłka świat został przeklęty na zawsze.
To nie ja byłam Ewą
to nie ja… coś tam coś tam.