Koronawirus już u nas!

Testów się w Polsce nie robi nawet chorym… a co dopiero sąsiadom chorych…

1 polubienie

Czyli to co robią, to pic na wodę @anon86894402 ?

1 polubienie

W Chinach wirus rozszalał się po raz trzeci. A ja do Polski za tydzień chcę jechać. Ciekawe czy przed kwarantanną zdążę? To jedno pytanie, a drugie jest takie, czy powinienem jechać?

3 polubienia

Nie wiem co Ci powiedzieć @birbant.
Ani razu nie zabroniłam dzieciakowi odwiedzin, a pracuje za granicą. Jest w Polsce, zaraz nas odwiedza.
A podobno przyjezdni są wielkim zagrożeniem.

2 polubienia

Chcę być odpowiedzialny. I tu z każdej strony serce boli.

3 polubienia

W Polsce sie zaraz zmniejszy liczbę testów… i znów będzie malała liczba przypadków. Dziennikarze już nie pytają o ilość testów.

2 polubienia

to jest powazne pytanie, bo ilosc oficjalnych zakazen rosnie, a Szumowski przerwal urlop.
u mnie tez skoczyly statystyki - ale tam gdzie duzo ludzi i do tego lokalne wladze na czas nie uporaly sie z problemem, ze otwarcie dyskotek i rozstawienie stolikow, zeby sobie ludzie muzyki potluchali i potupali nozkami pod nimi po paru pieach bierze w leb i nikt nad tym nie zapanuje i nastepne problemy to dzikie tlumy urzadzajace sobie pikniki zwane botellon (od botella czyli butelka) skladajace sie z zalanej czasem w trupa mlodziezy plci obojga plus spotkania rodzinne roznego typu to jak luksusowa taksowka dla wirusa.
tyle, ze smiertelnosc mniejsza, bo jednak mlodzi swoje odchoruja prawie niezauwazalnie - teraz nie respiratory a miejsca na kwarantanne dla tych co w domu nie moga sa problemem.
tak dzis obserwowalam, te maseczki nawet najlepsze to moze troche daja, ale patrzac jak to ludzie nosza, poprawiaja brudnymi lapami, do tego upal, wiec wiekszosc nosi luzno, zeby sie nie udusic?
a stan wyjatkowy sie skonczyl, ludzi mozna najwyzej prosic o pewne zachowania i ewentualnie wydawac lokalne przepisy jak juz mleko sie wylalo egzekwowane mandatami.

1 polubienie

Dlatego napisałam. Nie wiem co powiedzieć.
Są grupy zawodowe, które mogły od początku pandemii poruszać się między krajami, ich kwarantanna nie obowiązuje.
Dziwne to jak cholera, mój syn jest zdrowy i wszyscy którzy mieli z nim styczność.
Mało tego. Podczas ostatniego pobytu, miał dwa wypady z przyjaciółmi, poznał grupkę Francuzów, spędził z nimi dobę, wszyscy zdrowi.

2 polubienia

jak masz mozliwosc to zrob test na przeciwciala - po tej ostatniej chorobie zwlaszcza.

2 polubienia

Od wczoraj coraz więcej Holendrów w maskach chodzi, a przymusowe nie są. Coś przegapiłem tu?

1 polubienie

maseczkowe szalenstwo?
troche chronia, ale panaceum na pewno nie sa.
lepsze to niz nic, bo jednak doswiadczenie pokazuje, ze jak jeden zarazony i reszta bez maseczek (chocby wieksze spotkanie rodzinne) to jednak zlapanie wirusa bardziej prawdopodobne niz w autobusie czy innym zamknietym obszarze gdzie wszyscy maseczki nosza.

1 polubienie

Chodzi mi o to, że tu nikt prawie nie nosił, a od wczoraj większość nagle w maseczkach.

2 polubienia

Moja nowa holenderska kolezanka,Erika,potwierdza.Ale nie byla mi w stanie powiedziec czy to rządowe manewry…

2 polubienia

moze jakies lokalne zalecenie?
sprawdz na stronie urzedu gminy czy miasta - zwykle takie informacje tam sa.
o nas jak stwierdzili wtorne ognisko zwiazane z dyskoteka w pobliskiej miejscowosci to oprocz rozeslania sms-ow umiescili to wlasnie na stronie urzedu (ze jak ktos tam byl to ma sie zglosic na test)

1 polubienie

@okonek, wczoraj jechałam autobusem.
Nie wszyscy mają maski, kierowca zabrał komplet pasażerów i sprzedaje bilety ( miesiąc temu był taśmą odgrodzony).
Przez kilka dni byłam w przejazdach.
Maski u ludzi to prowizorka, spora część ma ją pod brodą, inni odkryty nos, rękawiczki to mega rzadkość.

3 polubienia

Moja zona potwierdza.

2 polubienia

Nie mam powodu Was kłamać, dlatego żona to potwierdza.
Byłam wczoraj w bardzo dużym piętrowym markecie. Kupiłam co potrzebowałam i postanowiłam obejrzeć inne stoiska. Po 20 minutach miałam dość. Brak klimatyzacji, maska, upał… zrezygnowałam z dalszego pobytu, zamówiłam taxi, chciałam być już w domciu.
Podjeżdża auto, taksówkarz bez maski :grin:

2 polubienia

tutaj taki numer nie przejdzie.

2 polubienia

Jeśli teraz będę się ze sobą cackać, co zrobię jesienią?

1 polubienie

grype zlapiesz.
taka prawdziwa.
albo katar…
sadzac po zachowaniu, nie wyglada na to zeby covid mial zwiazek z porami roku.

2 polubienia