koronawirus kontra 500+?
Jak tak dalej pójdzie to u nas wybuchnie grubo. Póki co cicho sza… nie ma wirusa… nie ma paniki. Rząd jest super i działa… A potem nagle, w ciągu jednego dnia się okaże że choruje sto lub dwieście osób. I wtedy dopiero się zacznie.
Póki co kwarantanna w podszczecińskich Policach. Troje nastolatków jednocześnie podejrzanych. Nie ma informacji by w ogóle wyjeżdżali w obszary ryzyka. Trafili na oddział, na którym od piątku mają stwierdzony jeden przypadek nieupubliczniany. W całym zespole szpitalnym (duży szpital z wieloma budynkami) jest zakaz odwiedzin od soboty (motywowany grypą, która w tym roku nie jest tak dokuczliwa).
W Policach kwarantanna objęła 200 osób. Szkoły i internat zamknięte.
Cicho sza. Nic się nie dzieje…
Nie, nie, to będą “zwykłe przeziębienia”…
Już to widzę: Objęliśmy kwarantanną 200 mieszkańców małego miasteczka. Nie ma powodu do niepokoju, to z powodu przeziębienia.
Trafiłeś w sedno!
A w nocy spec ustawa uchwalona w sprawie koronawirusa… którego nie ma
To przecież “działania prewencyjne”!!!
Z ta ustawa to dzialanie pod publiczke, ludzie sie czuja zagrozeni to pokażemy jak o was myslimy - akcja wirus+ czyli jak sie rozchorujesz i zamkna cie w klatce to kasa sypniemy. W koncy przekop mierzei moze poczekac.
Dziś byłam na spacerze i specjalnie wstąpiłam do apteki. Wisi kartka “maseczek brak”. Plynu tez nie było…
Kup butelke wodki i plyn do naczyn. Wymieszasz i masz prawie to samo co żel.
Ale mnie jest niedobrze na samą myśl o wódce!!!
Przeciez nie kaze tego pic tylko uzyc do przecierana rak zamiast zelu anrywirusowego. Tego detergentu to odrobina. A ja nawet nie wodke choc najtanszy zajzajer to ok 5 euro za litr kupisz a spirytus tzw. na oparzenia - jest prawie w kazdym sklepie. Po rozcieczeniu wystarczy.
Ale juz w piatek w warzywniaku zabraklo jednorazowych rekawiczek, jak normalnie byla samoobsluga tak ostatnie rekawiczki zostaly dla obslugi, tylko sie pokazywalo co maja zapakowac. Kolejka dluzsza, ale nikt nie protestowal. Wczoraj juz byly.
He, he ,he…
A mnie się zdaje że my za mało testów robimy. Korea robi 10 000 dziennie. Być może pacjent zero wciąż na wolności. Leczy grypę.
U mnie zrobili w szpitalu 200 z nieduzym ogonkiem, wszystkie wyszky negatywnie. W Walencji maja cos z pietnacie osob. Najwiecej w Madrycie, ale tam masz olbrzymie lotnisko, komunikacje w duzym stopniu podziemna i cos 5 milionow do zarazenia. A przypadkow jest 45 czy 46. Twierdza, ze wiosna wirus slonca nie wytrzyma.
Po co kupować testy? Polacy robią własne!
Na razie za każdym razem z polskiego testu wychodzi, że koronowirusa nie stwierdzono… jest grypa
Przeciez wirus grypy to wyglada prawie jak ten z numerem 19, jak sie troszke ucharekteryzuje to mozna sie pomylic.
To jedyny miarodajny test!
Jesteśmy narodem wybranym. To zasługa wstawiennictwa błogosławionego Lecha Kaczyńskiego.