Latarka dla każdego?

Nie, trzeba mu podać prąd o akceptowalnych przez niego parametrach, te znajdziemy w nocie katalogowej chipa.
Nowoczesne przetwornice pojemnościowe potrafią na prawdę wiele :joy:

chyba wszyskie urzadzenia elektroniczne sa zasilane pradem stalym?
i czy mozecie mi wytlumaczyc gdzie jest blad w instalacji elektrycznej jesli chodzi o oswietlenie, ze oswietlenie sufitowe nie daje sie wylaczyc po wkreceniu zarowek energooszczenych typu swietlowka czy obecne zarowki ledowe - zawsze jedna “mruga”?

Przydałby się schemat tej instalacji.

Jeśli są zasilane prądem zmiennym, to najczęściej jest on na wejściu prostowany i/lub obniżane jest napięcie.

1 polubienie

jakbym miala schemat to po dluzszym gapieniu sie w plan pewnie bym blad znalazla - bezpiecznikow i polaczen jest kilka z glownym wylacznikiem przekroczenie natezenia nie grozi, ale co to za cholera? tak jakby brakowalo zamkniecia a raczej przerwania obwodu (moze to brzmi chaotycznie, elektrykiem nie jestem) - a instalowal to jakis szalony czlowiek. kable ida w scianach w tak zwanych makaronach - teoretycznie powinny sie jakiegos schematu trzymac, ale jak masz zamiar jakis gwozdz wbic czy dziure pod haczyk rozporowy wywiercic to lepiej sie posluzyc takim niewielkim urzadzeniem wykrywajacym metal w scianie niz robic to na slepo. horror.
z hydraulika jest to samo

1 polubienie

Bez schematu lub bezpośredniego dostępu do instalacji nie mogę Ci pomóc. :unamused:

a to juz sie w mankiet nie mozna wyplakac?
i tak mi sie szykuje w tym roku remont, czyli malowanie chalupy, pare innych zmian i trzeba bedzie cos z tym zrobic bo zapas zwyklych zarowek sie konczy.
jak mi zakladali internet na swiatlowod to trzy godziny szukali ktore z tych rurkowo-makaronowych przejsc jest wlasciwe
a i tak fuksem znalezli.

:grin:

Eco potrafił o łososiu lub o piekielnym dzbanuszku. Ryczę za śmiechu do dziś. Można? MOŻNA! :joy:

Taschenlampe: nawet zrozumialam!

Zaprawdę, powiadam Wam, że przyjdzie taki czas, że przy świeczkach bedzięta jeszcze wszystkie siedzieli… :stuck_out_tongue_winking_eye:

2 polubienia

Świeczki bardzo lubie. Ale warunek: komputer, pralka i lodówka “na świeczki”! :grin: PS zrobiłeś postój? Bo chyba jeszcze nie dojechałeś do celu…

1 polubienie

Wyjechałem przed 19, w swym łóżku położyłem się przed 2 i już jestem na nogach.
Pusto na autostradach, można szybciej pojechać. Właśnie skończyłem kawę i chyba jakieś śniadanie se zrobię.

1 polubienie

Kot nie odstępuje ode mnie, mam trudności z poruszaniem się. :grinning:

1 polubienie

To Ty jesteś chłopak ekspresowy!!! A kawaler za panem się stęsknił… :grin:

Siedem godzin pustymi autostradami nie jest szybko.

1 polubienie

Nie musisz się tłumaczyć ze SWOJEGO łóżka, aż tak zadrosna nie jestem… :joy:

1 polubienie

Hmmm “szybko” to pojęcie względne…

Jeśli normalne żarówki w obwodzie zachowują się normalnie, a cuda zdarzają się tylko z tzw. oszczędnościowymi, to winny może być wyłącznik.
Cuda, które opisałaś, niekiedy nawet połączone z efektami dzwiękowymi w postaci brzęczenia, zdarzają się gdy wyłącznik jest ze ściemniaczem (funkcja płynnego rozjaśniania lub ściemniania żródła światła).
Jeśli masz taki wyłącznik, to układ bedzie działał poprawnie jak użyjesz żarówek przystosowanych do współpracy ze ściemniaczem. Są odrobinę droższe niż te popularne oszczędnosciówki.

Nie sa to wyłączniki ze sciemniaczem. Nie dzialaja tylko te jarzeniowkopodobne i nowe ledowe. Po wkreceniu jednej zwyklej i drugiej ledowej w dwuzarowkowy plafon swiatlo zgasic sie da, ale zywotnosc tej ledowej potrwala troche ponad miesiąc i skonczyla sie łomotem. Ja podejrzewam, ze to raczej zyrandole starego typu albo gdzies blad w instalacji (bo do oswietlenia sufitowego jest osobna)
Oswietlenie wykorzystujace “reflektorki” i cos co opisuja jako dioda led dziala bez problemu.
A w mojej wiosce i okolicy o porzadnego elektryka trudno. Na wszelki wypadek chce sie troche zorientowac co to moze byc niz dac sie zrobic w konia i fachowiec stwierdzi, ze wszystko trzeba rozkuc i zrobic instalacje od nowa bez gwarancji, ze bedzie działać.