Nie chcesz sobie zrobić przynajmniej badania krwi?
Ludzie teraz wszystko na covida zwalają a przyczyna np. zmęczenia może być poważna.
Trzymaj się, jedyne co mogę w tej chwili Ci dać, to słowne wsparcie …
Pewnie, że to niewiele, ale wiedz, że ktoś gdzieś tam myśli.
Wiem… i tego trochę się boję…
do lekarza wołami trzeba mnie zaciągnąć.
Profilaktyka jest bardzo ważna.
Ratuje życie.
Kocie oczko pewnie jesteś przemęczona, za długo organizm miał niezaspokojone potrzeby.
A tu kilka podpowiedzi jak budować odporność:
- zażywaj regularnej aktywności fizycznej na świeżym powietrzu
- uzupełniaj niedobory witaminy D3, kwasów omega-3, cynku, selenu
- odżywiaj się zdrowo, czyli unikaj cukrów, soli, konserwantów i wysoko przetworzonego jedzenia, jedz dużo warzyw
- w czasie osłabienia zażywaj probiotyki i prebiotyki
- pamiętaj, żeby regularnie uzupełniać płyny
- dbaj o odpowiednią ilość snu i porządny wypoczynek
- staraj się unikać stresu, a jeśli już się pojawia, umiejętnie go rozładowuj (ćwiczeniami, rozmową z kimś bliskim itp.)
- dostarczaj sobie odpowiednią porcję przyjemności i radości – pozytywne emocje także budują odporność
- dbaj o więzi rodzinne i przyjacielskie – w dzisiejszych czasach nabierają dodatkowego znaczenia
Znałem gościa któremu rano po piwo lecieli bo się bał na tokarce po trzeźwemu robić.
Trzeba się zbadać. Morfologia, Ob, crp. Można też TSH.
Wielu ludzi już się przekręciło przez takie czekanie. Myśleli że stres, praca a okazało się że białaczka albo inne gówno przypominające błahostki.
Trzeba się obserwować.
Albo cukrzyca. Krzywą cukrową jeszcze. Albo menopauza albo depresja…cytologię zrobić i kolonoskopię.
Też. 2 razy w roku warto na takie rzeczy wyłożyć hajs i zrobić prywatnie.
O mammografii chyba przypominać nie muszę.
Niestety jesteśmy tylko ludźmi i mamy bardzo krótką datę ważności.
Teraz jest problem. Przez tego jebanego covida trudniej się dostać do specjalisty albo na oddział szpitalny. Najpierw bawią się w testy. Inne choroby są nieistotne. Nie ma dla nich miejsca bo nie ma za nie dodatku do pensji.
Mammografia jest refundowana dopiero od 50+ tak wiem to chore. A co do wykładania kasy… płacisz więc chyba powinieneś mieć prawo się zbadać.
A my na kolonoskopię i RTG płuc.
To pierwsze pieszczotami nie będzie
Tamten byl spawaczem.
Pewność ręki uzyskiwal po wczesnym sniadaniu.
Co ciekawe jadal je bardzo obfite (moze dlatego sie trzymal) , ale piwo zamiast kawy czy herbaty.
RTG płuc to żaden problem od ręki można załatwić tylko… A kolonoskopia nie wiem na ile to prawda ale podobno robiona tym samym sprzętem co gastroskopia.
Nie wiem. Jeszcze nie miałem. Żal że w XXI wieku wciąż robią to w tak głupi sposób.
Widziałem kiedyś na Galileo że jest sposób mniej inwazyjny. Połykasz kapsułkę z kilkoma kamerkami i rejestruje wszystko od połknięcia do wydalenia.
Też słyszałem. To jest jednak drogie. W Polsce zapomnij. Wciąż będzie wąż w dupę i szansa na przebicie jelita.
Podobno kapsułka 250 euro. Ale to jednak dokładniejsze badanie i do tego zastępujące kilka badań.
No właśnie euro. Nie złote tylko euro. 3 świat.
Szkoda bo strach przed tym badaniem wygrywa z życiem.
A ty myślisz że gastroskopia i kolonoskopia ile kosztują normalnie?
Prywatnie? W moich okolicach kolonka to ok. 250 zł. Z pobraniem wycinka kapkę więcej.
Gastro 100 zł mniej.