Na co etyka?

Oj, raczej Ty mylisz pojecia.
Etyka zawodowa chociazby? niekoniecznie jest zalezna od od wyznawanej (lub nie) religii.

2 polubienia

To raczej ty używasz dwóch słów na ten sam mechanizm… :wink:

1 polubienie

I co?Proces ten zamiera bo zostal zinstycjunalizowany?
To człowiek nagle w obliczu własnego rozwoju,przestaje myśleć?
A moze raczej przestaje sobie pytania zadawać bo mu"za dobrze" lub do niczego nie są odpowiedzi potrzebne?
O głupocie tzw. nauki juz nie wspominam bo to obraza i “ucieczka” rozumu…

1 polubienie

Ja pier…Przeczytalem raz jeszcze…Niezłe!!!
Środkowy akapit,predzej czy pózniej mi sie przyda :innocent:

2 polubienia

Ten prąd to zmienny czy stały?

2 polubienia

“smart ass” :slight_smile:

:wink:. :joy:

1 polubienie

Widzę, że mojej tezy już nie kwestionujesz… :wink:

1 polubienie

Do usług… :wink:

2 polubienia

Jedno drugiego nie wyklucza. :joy_cat:

2 polubienia

Dokładnie tak! Za niego myśli religia i jej funkcjonariusze - kapłani. To oni mu tłumaczą co myśli Bóg, choć nigdy go nie spotkali. Zauważ, że człowiek wierzący w coś na własny sposób raczej nigdy nie będzie fanatykiem, zaś przesadnie religijny - znacznie częściej.

1 polubienie

Okej, to powstrzymujesz się przed tym z sobie tylko znanych przyczyn, niech ci będzie… :wink:

1 polubienie

Przejdę, póki co, ze spokojem nad słowem żenada, którego użyłeś. Biorę to na karb Twojej nieznajomości historii. Wiek XVI - XVII, to praktycznie jedna wielka wojna religijna w Europie, głównie tereny dzisiejszych Niemiec i Francji. Do tego czternastoletnia rzeź, nazwana wojnami husyckimi na terenie dzisiejszych Czech, całego Śląska i sporych fragmentów katolickich wtedy Niemiec, gdzie docierały wojska husyckie, czyli Bawaria, Szwabia i Badenia.

W ok 100 lat później, niejaki Luter ogłosił swoje tezy i rozpoczęło się na nowo, w czym bardzo czynny udział brali nasi Lisowszczycy.

Do wojen religijnych można też zaliczyć niektóre krucjaty wewnątrz Europy, bo takie też bywały. Na przykład wyprawy do Langwedocji przeciw Katarom, w XIII wieku. Były i inne, ale podałem najbardziej spektakularny przykład.

Wiele wojen miało przykrywkę religijną, ale to już inny temat.
Dodam tylko że przez wieki wojny w Europie wybuchały co 10 minut statystycznie, od początków Średniowiecza, do końca Ery Nowożytnej. Wszystkie z imieniem Boga na ustach. choć nie nie wszystkie były religijne. Tych niereligijnych było o wiele więcej.

4 polubienia

A dzisiaj,podobnie zresztą jak w czasach o których piszesz,z imienim allah na brodatych mordach.
To tez historia,tyle ze aktualna.I choćby z uwagi na zaludnienie,znacznie bardziej krwawa.

2 polubienia

Pozwolę sobie nieśmiało zauważyć, że tam gdzie wraz z wiarą byli kapłani, ta siłą rzeczy była religia. A jak nam mówi historia, to we wszystkich wierzeniach ci kapłani byli. Za jednym wyjątkiem i dotyczy on chrześcijaństwa. Pierwsze pokolenia chrześcijan, że znakiem ryby, wyznawały nauki Chrystusa bez żadnych pośredników i sakramentów, dokładnie tak, jak uczył Jezus, a później św. Piotr pisał w swych listach.

4 polubienia

Z tym się zgadzam całkowicie.
Przede mną jeszcze napisanie o Św. Inkwizycji. Jak nie dziś, to jutro to zrobię na pewno.

4 polubienia

Inkwizycja rozne twarze miała…

2 polubienia

Ale raczej nie miała twarzy niewinnej dziewczynki

2 polubienia

To dalej jest ten sam błąd w rozumowaniu. Dla udowodnienia że religia była przyczyną wojen, musiałbyś pokazać że w Europie było w tych czasach więcej wojen niż w innych współczesnych jej kulturach. Nie więcej wojen religijnych, tylko więcej wojen w ogóle. Bez tego pokazujesz, że dzięki religii Europejczycy uniknęli części wojen niereligijnych… :wink:

1 polubienie

Obaj macie i nie macie racji. Należy pamiętać, że aż do końca XVIII wieku Kościół praktycznie współrządził większością państw w Europie. Biskupie i kardynalskie szare eminencje wpływały na politykę, międzynarodowe pakty i układy a w konsekwencji też i wojny. Czy religia miałą coś z tym wspólnego? Niewątpliwie tak, bo powierzchowny mistycyzm tylko przykrywa to, co głębiej rządzi każdą religią - pieniądze, władza, wpływy, dominacja - czyli jakże ludzkie cechy!

3 polubienia