Noszenie maseczek

Odpowiedziałeś se na pytanie.
Tacy ludzie robią zawsze na przekór więc tak trzeba do nich mówić.

1 polubienie

A ja bardzo lubię rozmawiać z popierającymi PIS i z anyszczepionkowcami. Tylko oni nie wiem czemu tracą ochotę na rozmowę…

3 polubienia

Ja mniej, bo oni się zaraz denerwują, albo próbują mi dokuczyć. Nie lubię tak :slightly_smiling_face:
Mnie też czasami ich myślenie i ich argumenty doprowadzają do rozpaczy, zaczynam ich brzydko podejrzewać o brak rozumu. A niech spadają.

4 polubienia

Mnie juz wszystko jedno, przecież podczas szczepienia mi chipa zalozyli…

3 polubienia

i dostaniesz trzecia dawke, przeciez trzeba to uaktualnic, nowy Windows wchodzi i mozesz byc niekompatybilna.

3 polubienia

Mnie nie trzeba przekonywać do noszenia maseczek, noszę gdzie trzeba, mam swą świadomość

2 polubienia

Mam kolegę, który Ci wytłumaczy, dlaczego ta maseczka cię zabije. A po roku od szczepienia zaczniesz mieć poważne problemy neurologiczne. Acha, a za 5 lat będziesz 6 stóp pod ziemią. I on ma na to dowody!

5 polubień

Mam 4 maseczki na zmianę dziennie / 2 do pracy i 2 do ewentualnych zakupów itd wielorazowe. Kolejny i ostatni raz tłumaczę ! . Póki co jestem badany, jest 50 / 50 szczepić czy nie i poczekać na więcej badań / informacji do zakrzepowego udaru mózgu, do mnie nie należy decyzja w tym bałaganie. Dziś żałuję że wcześniej nie zmarłem - nie było wiedzy o jakimś wirusie a chęć życia, żałuję że włożyłem masę czasu i pracy, by siebie doprowadzić do stanu używalności bez gwarancji. Liczę na reemisję / powrót udaru / a wtedy - nie pomyślę, nie tknę palcem życia, ale kiedyś nadejdzie !. To nie depresja a świadome myślenie z męczarni. Dla lekarzy / dla siebie zrobiłem dużo, czas by coś zrobili dla mnie - podjęli decyzję z jajami mając wiedzę, co dalej. Mnie już wszystko jedno - pozostało porozmawiać szczerze z dziećmi i resztkami rodziny, i ich przygotować. Pod ziemią mi nie straszne, poważnie o śmierć się otarłem. Tak to wygląda

1 polubienie

Ale tego z bluetooth? Bo niektórym okrojonego zamontowali.

3 polubienia

Ciekaw jestem skąd mają taką wiedzę. A swoją drogą skąd ekolodzy wiedzą że np butelka plastikowa będzie się rozpadać 500 lat? Zapewne zaczęły się rozpadać niedawno butelki z których pod Grunwaldem rycerze pili… :stuck_out_tongue_winking_eye:

2 polubienia

Za przeproszeniem: ochujałeś? :open_mouth:

2 polubienia

We Włoszech bardzo pilnują, żeby nosić maseczki i to żeby zakrywać nimi i usta i nos. Ludzie zwracają uwagę sobie nawzajem.

4 polubienia

w Hiszpanii jak nie nosisz maseczki (oczywiscie tam gdzie ona jest konieczna) to swiadczy, ze jestes zle wychowanym, aspolecznym chamem. Jesli ktos po prostu zapomnial lub mu sie zgubila - zawsze sie znajdzie ktos kto ma zapasowa i poratuje w biedzie.

3 polubienia

5 polubień

Te normalne “dorosle” maseczki to same z siebie wjezdzaja na oczy.

3 polubienia

@joko @okonek Muszki rządzą!!! :joy:

2 polubienia

A weź mi z tymi muszkami… Rano został na blacie kawałek papryki. Teraz wróciłam, patrzę, a na papryce muszki owocówki. Skąd się tam wzięły? Nie miałam ich. Aż tak lubią czerwoną paprykę? Wyrzucając ją do wiaderka owinęłam ten kawałek bardzo dokładnie ręcznikiem papierowym, żeby nie pofrunęły tam za nią :wink:

1 polubienie

@Szczery_do_BULU A ja miałam ostatnio przygodę w centrum handlowym. Udałam się do toalety. Potem tamże żeby umyć ręce i poprawić włosy przy lustrze. A to lusterko przemówiło do mnie! No dobra, napisało :slight_smile: Takimi oto słowy: jestem specjalnym lustrem, posiadam specjalny wbudowany ekran, który wyświetla reklamy dostosowane do osoby, która się we mnie przegląda… Dobrze, że lustro nie miało jeszcze wbudowanych reklam, bo pewnie zaproponowałoby mi krem na zmarszczki ale jeszcze jakieś inne cudo :wink:

2 polubienia

Muszki kiedys podejrzewano o samorodztwo, z powietrza nialy sie brac :stuck_out_tongue_winking_eye:
A prawda jest taka, ze muchy maja w ogole nieprawdopodobny zmysl wechu. Nie tylko owocowki.
Papryka? One zjawa sie przy wszystkim co choc odrobine zaczyna fermentowac. A kapiele w winie wręcz uwielbiaja, tylko plywac nie potrafia. Dlatego butelka z resztka wina i zakryta perforowana folia jest najlepsza pulapka, zeby lakomczuchy wylapac.
Ale faktycznie, jak ludzie zostawiaja smieci na korytarzu to walka z wiatrakami.

2 polubienia

He he, ja kiedyś trafiłem do toalety z małymi indywidualnymi tv nad pisuarami (a potem się dziwią że ochlapane ściany :joy::joy:)

3 polubienia