Odszedł Antykwa….. :(

Pięknie to napisałeś Jerzy…

6 polubień

To juz czwarta śmierć w tym roku.Trzech znajomych w tym bylego szefa,zabral covid.Teraz"ten obcy" :worried:
To juz chyba taki etap w życiu…Choć czasami czlowieka spokój opuszcza…Niby wszystko sie wie,w niczyim zyciu nie jest inaczej ale…Tak po prostu siąść,pokiwać głową to nie moja natura… :thinking:

2 polubienia

Wśród moich znajomych - szósta :frowning:

1 polubienie

Ja już nawet nie chcę mówic jak koszmarny mam czas…Tata już mnie nie poznaje, straciłam pracę, kochaną siostrę zabiera mi rak… pękłam już…

8 polubień

Z tego to pracy mozna poszukac i jest jakas szansa, ale reszta?

3 polubienia

Życzę Ci aby słońce dla Ciebie zaświeciło i to jak najszybciej.

7 polubień

Mój ojciec na początku tego roku znalazł się w szpitalu i okazało się że nie wiele jest co ratować. Zmarł w marcu. Ale problemy które pozostawił czasami mnie przytłaczają.

5 polubień

Współczuję ;(

5 polubień

Wybacz ale serduszka pod takim wpisem jakos mi nie pasuja…Pracy w to raczej nie mieszaj bo Ty sobie zawsze poradzisz.Reszta jest znacznie gorszym doswiadczeniem…
Pamietam jak odchodzila corka znajomych…Stwardnienie rozsiane…To bylo ok. 30 lat temu…Akurat ją znalem jeszcze od dziecinstwa i nie moglem sie pogodzic z tym co choroba z nia zrobila…

5 polubień

Juz tydzień. Jutro. Nadal nie mogę się pogodzić.

8 polubień

Czasem marudził ale lubiłem tego marudę.

4 polubienia

up

1 polubienie

będę we Wrocku, ale postaram się zajrzeć

2 polubienia

Akurat pije :stuck_out_tongue_winking_eye:

1 polubienie

Wszyscy pamiętali o zagadkach na blogu Antykwy?
Ja pamiętałam.
A Wy?

6 polubień

Duzo by mowic
Nie tyle zagadki co brak czlowieka
Nie mam z kim pogadac o przeczytanych ksiazkach

3 polubienia

Oczywiscie niszowych. Mial talent do talentów. A jak wuczul, ze potrafisz?

2 polubienia

Zwyczajnie. Wyczuł :wink:
Nie tylko to. Tematów nie brakowało. Wymagających wiedzy, czasem sprytu, czasem poczucia humoru a czasem niczego. :slightly_smiling_face:

7 polubień

Antykwa interesował się wieloma sprawami, a jak już o coś zapytał, nie można go było zbyć po łebkach. Był dociekliwy, zadawał pytania, nie spoczął póki nie wydrążył tematu.
A swoją wiedzą też się dzielił w podobny sposób. A miał się czym dzielić.

8 polubień