Sosnowiec

Jakie pomysły np?

I jak te rurociągi wyglądały?
Widziałeś w ogóle jakąś budowę?
W ziemi to zakopywali?
Jak dostarczali sprzęt i materiały?
Rurociągi to chyba z gotowych rur robią.
Potem to spawają.
Do tego potrzebne są generatory.
Wszystkiego na miejscu nie mogli zbudować.
Np odlewni.
Jeszcze przy zasobach gazu to by se tam jakąś małą elektrownie zmontowali.

Przeż to trzeba wszystko jakoś dowieźć.

Wszystko jedno czy nad czy pod ziemią.
Pare sporych dołów musieli wykopać.
Szpadlami to by se mogli kopać do pierestrojki w watykanie nawet.

Wcześniej trzeba wykarczować drzewa, osuszyć teren i zrobic milion innych rzeczy.
Jak dowoziłeś pracowników to znaczy, że na placu budowy nie mieli warunków do noclegu.
Czyli prądu, wody i dachu nad głową.
To byli drwale?
Myśliwi?
Miejscowi?
Gadaj bo inaczej wejde ci na emeryture z hunami z kancelarii komorniczej

Doły były, zbrojone, jak cholera. To częściowo miało iść pod ziemią, częsciowo na wierzchu.

Transporty specjalnych ciężarówek były często. Często też były przestoje z braku terminowych dostaw, ale to w całej komunie było normalne.

Pracownicy byli tylko z Polski, Bazą było kontenerowe miasteczko ze wszystkimi wygodami.

Kiedy ja tam byłem, to prace szły 30 km od tego naszego miasteczka, a gdy wyjeżdżałem posunęły się o kilka km. Zastałem już gotowe wykopy i mnóstwo konstrukcji. Przez czas mego pobytu wiele się nie zmieniło…

A te rury jaka średnica?
Bo se chciałem policzyć ile gazu w rurociągu jest?

Jak kilka kilometrów przez trzy miesiące to musieli budować jeszcze w innych miejscach.
A w ogóle to jaki teren to był? Zalesiony?

Nie pamiętam, dużą średnicę miały, ale prawdę mówiąc, to ja się temu nigdy nie przyglądałem, wolałem błąkać się po okolicy.

1 polubienie

A wtedy była granica polsko radziecka?

1 polubienie

Tak, była. Ona się dziś nie zmieniła, tylko, że jest z Ukrainą i Białorusią, kawałkiem Rosji i Litwą. Wtedy całość, to była granica z ZSRR.

Czyli rurociąg budowało polskie przedsiębiorstwo państwowe, które również płaciło pracownikom a wszystko w ramach sąsiedzkiej pomocy?

Za sam ogon ciągane było pewnie.

1 polubienie

k u r w a żesz jak to można rozbudować praktycznie prostą ideę niewolnictwa

Były lasy niedaleko, ale od strony Jeniseju step, a za rzeką step porośnięty mnóstwem takich, jakby zagajników. Od południowej strony las bezkresny, a na północ w kierunku Norylska, początki tundry. Mnóstwo wąwozów. Przeważnie zalesionych.

1 polubienie

Poligonow mu zabraknie :sunglasses:

1 polubienie

I musieli sie tam w j e p a ć z wielką metalową rurą

1 polubienie

Żołnierze muszą gdzieś ćwiczyć.
Amerykanie ciągle gdzieś ćwiczą po świecie również w polsce.

Oni nieźle zniszczyli fragmenty Syberii. Rury to pikuś, ale powysuszali jeziora, tam, są obszary pozbawione już życia. Próbne wybuchy jądrowe też uskuteczniali, skuwrysyny…