Wbrew pozorom, weekend nie zawsze oznacza luz. Zwłaszcza jak prawie wszystkie soboty jest się w pracy. Byle by do 2 lipca, bo 3 lipca czyli w sobotę będę mieć wolne :))
Jest, jest. Mieliśmy sobie taki kupić ale ostatecznie kupiliśmy coś a la klimatyzator. Nazywa się to rafraichisseur. Wlewa się do tego wodę, najlepiej zmrożoną i włączasz.
Ja mam właśnie w pokoju 29 stopni @joko i jest mi dobrze:)) W pracy pracuję w pełnym słońcu.i też mi jest dobrze. Po prostu uwielbiam jak jest tak gorąco. I wyobraź sobie, że śpię przykryta kołdrą.
Alez jaką gafe znowu???
Po prostu,nie mam jak wrocic ze wzgledu na kwarantanne…I brak lotow.Obecnie w najlepszym przypadku,dwa na tydzien…
Hormony może zbadaj, jak przeciągi nie pomagają. Ja tam pogłębiam i rozszerzam swoje zainteresowania i to mi pomaga egzystować. A te zainteresowania obracają się wokół np.ubrań i kosmetyków. Zauważyłam, że teraz nie mam się w co ubrać w upały, więc bluzeczki ze lnem bardzo mi się przydadzą…
Zazwyczaj lubię poniedziałki, ale tym razem obawiam się mocno. Trudny czas - bo koniec roku szkolnego, i trudna pogoda - skwar zarówno w salach jak na podwórku - cien jedynie rano jest.
A zapomniałaś o co rocznym przeglądzie i czyszczeniu klimy?
To coś oszukuje że jest klimą. Miałem okazję to testować, wywalona kasa w błoto. Na szczęście Castorama do 14 dni zwroty przyjmuje.
Wentylatory taniej wychodzą. Serio. A prąd podrożał. A jak Joko kupi klimatyzację i ileś osób kupi to znów będą przerwy w dostawie prądu.
Dlatego napisałam "a la ".
A my wręcz przeciwnie, zadowoleni jesteśmy :))
Nie zapomniałam. Wszystko jest przekalkulowane. Żadna kasa nie jest warta tyle, co moje zdrowie
No jak byś miała przyrównanie do prawdziwego klimatyzatora… To coś powoduję okropne zawilgocenie. A bez lodu z zamrażalki wydajność jest dość niska. Do tego wcale nie jest wiele tańsze. Nazywa sie to klimatorem albo klimatyzatorem ewaporacyjnym.
Jasne że tak. Tym bardziej że klima to miejsce wylęgarnia bakterii.
Każde miejsce jest miejscem wylęgania bakterii, jeśli się je zaniedba. A najbardziej klamka do Twoich drzwi wejściowych
Klimę polecam. Tak naprawdę, to czasem się zastanawiam, jak żyłem za młodu bez klimatyzacji…
Nie każdy zdrowotnie dobrze znosi klimatyzację.
Mam porównanie do prawdziwego klimatyzatora, co nie znaczy, że jestem niezadowolona. U mnie to akurat nie cena zadecydowała , po prostu odniosłeś się wcześniej do 3 wad klimatyzatorów przenośnych i jedna z nich zadecydowała,że nie zgodziłam się na zakup tego. A mianowicie, ta rura, która miałaby wychodzić przez okno.
Mamy w planach zainstalować klimatyzator na ścianę , jak dobrze pójdzie to w przyszłym roku.
Wiesz? Byłam wczoraj u koleżanki, która ma już klimę założoną. W pokoju. w którym przebywa z komputerem ma nastawioną na 27 stopni i jest świetnie. U mnie w takim właśnie pokoju jest latem ok. 30. Trzy stopnie, to ogromna różnica w komforcie życia. A szoku termicznego żadnego. Od czego? Od 3 stopni? Prawdopodobnie będę miała pod koniec sierpnia, gdy już nie będę potrzebowała, ale jak nie zacznę działać w to lato, to i w następne nie będę miała, a tak, to chociaż następny rok nie będzie mi straszny. Przecież się nie oziębia tylko ociepla.
Spoko, weekendzik już za 5 dni. Zleci…
Pewnie. To jest tylko 5 dni i aż 5 dni