To osatnio to jakby za szybko zlatywalo…
Zdecydowanie.
Nie wszyscy mogą założyć sobie klimatyzację, bez zgody właściciela to problem, poza tym koszty- np założenia instalacji, klimatyzatora itd to ok 4 000 zł. Piszę o prawdziwej klimatyzacji stałej, te z Mrówki czy Castoramy pseudo klimy można kupić za ok 700 zł. Taka czy taka to są dodatkowe koszty do opłat w lokalu - głównie prąd i konserwacja to miesięcznie minimum 700 zł przy ustawieniach Eco / 2 włączenia na dzień. Dobre dla firm czy bogatych człowieków. O kosztach żadna firma nie informuje, tym bardziej że takie firmy po wszystkim przestają istnieć
Dziś niespodziewanie musiałem zrobić interwencję skargi w PKO w obliczu ich inspektora. Sprawa drobna zamiast być załatwiona na telefon w zeszłym tygodniu, pozbawiła mnie dojścia do mojej gotówki na koncie na ok 25 dni + zablokowanie mi dowodu osobistego. Odpowiedź na ten obrzydły problem to ustawowe 14 dni. Jednak pozostałe dni muszą być na zweryfikowanie błędu biura obsługi. Ja problem wg mnie wyprostowałem, teraz problem komu uwieżą - mi czy stażyście studentowi. Moje dowody są silne - rozmowy nagrywane, jak i SMS do mnie. Mniejsza że gówniarz mi opróżnił konto w telefonie by mi puszczać pozytywki zamiast odebrać. Mogę tylko odbierać rozmowy. Gdybym złapał zawał muszę umrzeć, bo jak się połączyć z pogotowiem. 112 ciągle zajęte. Młodzież ma gdzieś obowiązki których się podejmuje
Dobre jak nie masz astmy czy uczuleń
U mnie w regionie część firm i urzędów pracują tylko po 6 godzin, ja po 8. Nie ma lekko
To znaczy urzad dla petentow czynny 6 godzin? A ile siedza w pracy?
Dziś musiałem odczekać około 25 minut zanim system bankowy się zalogował poprawnie, w tym przyznał prawa dostępu babce w okienku. Ona już miała drugą szklankę kawy niedopitą, wody mineralnej nigdzie nie widziałem. Na budowach w tych 6 godzinach hm pracy, są 2 przerwy / 20 i 15 minut. Choć jak w biurach to dziwne te przerwy, jak urzędy posiadają klimatyzację i pracują po 6 godzin, w tym samym czasie sklepy przemysłowe z klimatyzacją pracują po 8 i więcej godzin. Może to schorowany cwany drugi sort nadludzi, cennych umysłów nie może przegrzewać. Nie ma nawet przeprosin, że biuro czy urząd pracuje krócej
Żyjecie? Ja tak. Ciężko było, ale nauczyłam się obijać i poszło. A teraz relaks, byłam na spacerku przed snem i muszę nadrobić wydatek energetyczny konsumując lody
Ja jeszcze żyję, ale co to za życie jak jest tak gorąco?
To skonsumuj lody. Tylko sobie nie żałuj, należy Ci się
Jadłam. Więcej nie powinnam dzisiaj
To dokladkę weź, żebyś miała siłę ten kwiat paproci szukać.
Ty wiesz? Dobry pomysł masz. Skorzystam
Ja poza tym stymuluję zmysł smaku, więc muszę próbować ile się da. A Ty też pilnuj, czy nie musisz.
No to ja się do tych lodów nie przyłączę, bo jako, powszechnie znany tu świntuch, zostanę opacznie zrozumiany…
Jakoś żyje rozwiązując kilka problemów. Lody żaden luksus, każdemu w upałach się należą. Postaraj się nie odwodnić, na pytamy będzie rażniej pogawożyć
Mężu, mężu, nie bądź głupi,
niech ci żona loda… kupi…
Mężu mężu sam kup loda
Żonie jest pieniędzy szkoda
Bo jak mąż w temacie nędzny,
to, faktycznie, szkoda pieniędzy.
Ale jeszcze są sąsiady,
Z lodem zawsze dadzą rady…