Zwolnić się z roboty?

Jak pisałam, szczegolow sprawy nie znamy, a dwuosobowy zespol? Łatwiej wymienić lidera niz lizusa. Ci ostatni sa niezastapieni :wink:

Psychopaci umieją się wkręcić i kombinować. Ustawią sobie otoczenie i manipulują.

Dopoki nie trafi kosa na kamien.

pytanie czy mam być tą kosą?

co mogę zrobić:

  1. dokończyć zadanie, rozwiązać umowę za porozumieniem i olać sprawę
  2. walczyć z chłopem: narcyzi chyba nie lubią subtelnego wyśmiewania i bycia uznawania za kogoś szarego, nic nie znaczącego
  3. powiedzieć liderce mojej, że mnie mobbingował chłop, ale nie wdawać się w szczegóły.
  4. obgadać: opowiedzieć wszystko liderce mojej
  5. zrobić konfrontacje: opowiedzieć wszystko liderce mojej przy nim, żeby mógł się bronić (tak jest honorowo)
  6. naskarżyć: opowiedzieć wszystko liderce i przełożonemu Narcyza
  7. zrobić konfrontacje: opowiedzieć wszystko liderce i przełożonemu Narcyza przy nim, żeby mógł się bronić (tak jest honorowo)

Z mojego doswiadczenia to Narcyzy nie znają pojęcia honor
A moja rada? Zrob jak chcesz.

1 polubienie

a ja nie wiem co chcę. Co sądzi społeczeństwo: dojebać chłopu czy uciekać.

1 polubienie

Uciekaj z tak toksycznego środowiska. Zastanów się nad swoimi sprawami bardziej niż nad tymi dotyczącymi miejsca pracy.

Powiedz mi, czy łatwo jest coś samemu robić, pracować z wolnej stopy, zebrać własny zespół ludzi? Jak to wygląda dla niezależnych programistów?

Skoro jesteś tak dobry w kodowaniu, zastanów się nad pracą gdzieś w świecie. Podobna co kraj to inny obyczaj tworzenia zespołów programistów, i czasami zupełnie inna kultura pracy, często ustawiona przez rynek.

3 polubienia

ok, czyli uciekać i w dupie mieć.

roboty jest w cholerę, za granicą bym próbował za kilka lat, bo na razie mam ttylko 3 lata doświadczenia… zarobki super, bo miałem już oferty po 18k na fakturze (12k na łapę jak odliczymy urlopy i L4) tylko, że umowy są chamskie np. zakazy konkurencji po ustaniu umowy przez rok xD albo kary umowne jakieś…
pewnie coś znajdę w końcu co mi będzie odpowiadać… a teraz bym sobie wynajął samochód i zrobił 2 tyg. objazd po Chorwacji by zapomnieć o mobbingu.

1 polubienie

Znakomity pomysł z wakacjami. Później na spokojnie przerobisz to co trzeba jeśli chodzi o zobowiązania wobec firmy i zaczniesz przede wszystkim myśleć o swoich sprawach, nawet jeśli musisz poczekać co nieco. Może to być też dobry czas na douczenie się czegoś, co tym bardziej się opłaci.
Takie czasy kryzysu bywają często znakomitą okazją na to co jeszcze nie wiemy, co byśmy mogli robić w przyszłości.

2 polubienia

I po co taki świr robi kupoburzę? Tyle mu to da, że ciutkę pieniędzy zaoszczędzi może firma i on z tego ciutkę uszczknie. Chce się pewnie nachapać szybciutko i gra konfliktem. Typowy świr.

1 polubienie

Tu czesto nie chodzi o pieniądze a rozdęte ego.

1 polubienie

Trzeba pewnie pokazać kto rządzi. Jak na wojnie …

Taka już przypadłość świrów patrz Putin,Hitler,Stalin

1 polubienie

Przed nimi byli inni.
Tylko moze mieli slabszy PR?

1 polubienie

Wiadomo jednak wiązłem tych najbardziej popularnych dla ludzi z tej epoki

To jeszcze dołóż Lenina,
A pozostalych masz tutaj:

I to tylko XX wiek i ci wazniejsi. "Drobnicę* z Ameryki Łacińskiej pomijając.

Właściwie wszystkich znałem

1 polubienie

Dokończyć zadanie, które mi zostało czy w dupie mieć i załatwić sobie rozwiązanie za porozumienem stron z trybem natychmiastwoym i zostawić Narcyza z rozgrzebaną robotą?

To zalezy jaki jest przeplyw informacji o pracownikach w Twojej dziedzinie.
Czasem lepiej zostawic po sobie wrazenie solidności w wywiazywaniu sie z zadań. Swiat bywa mały.

1 polubienie

Nie wiem jaką masz umowę. Ale ja bym poszedł do psychiatry i opowiedział o lękach w tej pracy. I L4 gwarantowane. L4 od psychiatry trudno podważyć.

2 polubienia